Obserwatorzy

poniedziałek, 18 lutego 2013

Herbaciana Róża nie do wypicia ;)

Na IV Spotkaniu Warszawskich Blogerek w listopadzie otrzymałam wiele ciekawych produktów, o niektórych możecie już przeczytać TUTAJ i TUTAJ. Produkt, który chcę Wam dzisiaj przedstawić również znajdował się w tych magicznych paczuszkach od Sponsorów.
Biorąc pod uwagę pogodę za oknem, która zaczęła buntować się już w listopadzie, dobrym pomysłem będzie opisanie pewnego kremu do pielęgnacji dłoni.
Ja osobiście staram się unikać kremów, które w swoim składzie na pierwszym miejscu wymienioną mają wodę, ale same wiecie jak ciężko znaleźć inne. Bez wody się nie obejdzie. Moje dłonie, zwłaszcza zimą, okropnie się wysuszają, pękają i stają się przez to niesamowicie szorstkie i beznadziejne. Krem opisany poniżej trzymałam zawsze w pobliżu: w biurze, koło komputera, w łazience. Można powiedzieć, że miałam do niego dostęp w każdej chwili. Przynajmniej będąc w domu.


AA Ciało Wrażliwe - Odżywczo-wygładzający krem do rąk i paznokci Herbaciana Róża do skóry suchej i wrażliwej



Zacznę od kilku słów producenta

Formuła kremu odżywczo-wygładzającego zawiera ekstrakt z białych kwiatów róży stulistnej, jaśminu i stokrotki, który poprawia nawilżenie skóry oraz nadaje jej aksamitną miękkość i gładkość. Gliceryna, wnikając w głębsze warstwy naskórka, zapobiega nadmiernemu przesuszaniu. Witamina A wpływa na odnowę komórek skóry, opóźnia procesy jej starzenia, poprawia elastyczność i działa regenerująco.


Testowany dermatologicznie na osobach z chorobami alergicznymi skóry.
Z hypoalergiczną kompozycją zapachową.
Nie zawiera barwników.
pH neutralne dla skóry. 



Pojemność
100 ml

Konsystencja i kolor
Zwarta, dość gęsta, ale lekka; biały


Zapach
Mi osobiście przypomina zapach kadzidełka różanego

Skład
Aqua, Glycerin, Octydodecanol Petrolatum, Cetearyl Alcohol, Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate, Paraffinum Liquidum, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Citrate, Bellis Perennis Extract, Jasminum Officinale Extract, Rosa Centifolia Extract, Acrylates/Acrylamide Copolymer, Mineral Oil, retinyl Palmitate, PEG-35 Castor Oil, Polysorbate 85, Xanthan Gum, Phenoxyethanol Parfum, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben.

Moja opinia
Jak już wyżej wspomniałam, nie lubuję się w kremach, które mają dużo wody w swoim składzie. Na zimę takie kremy w ogóle nie odpowiadają mojej skórze. Ten przekonał mnie do siebie pięknym zapachem kadzidełka, ale takiego jeszcze w opakowaniu. Używałam go w domu, więc za bardzo nie odczułam skutków ubocznych na dłoniach podczas przebywania na dworze. Wystarczy wielkość groszku nałożona na dłonie i całe je pokryjemy bez problemu. Jeśli chodzi o problem starzenia się skóry, mimo moich 29 lat na karku, nie odczuwam na razie tego. Może dlatego, że tłuszcz konserwuje :P  Nawilżenie owszem odczuwam, jednak było trochę krótkotrwałe. Dłonie są miękkie i gładkie do 30min po użyciu kremu. Muszę jednak zaznaczyć, że cierpię na nerwice natręctw, a jest nią nadmierne mycie rąk, więc ciężko znaleźć krem, który pod każdym względem będzie mi odpowiadał. Jednak na moje domowe potrzeby jest on idealny. Poprawia mi nastrój samym zapachem i efektem, który po samym nałożeniu powstaje na moich dłoniach. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustego filmu! A to dla mnie ważne, bo jak czuję choć trochę tłustego na dłoniach, to muszę lecieć pod mydło. Dzięki temu, moja nerwica ma odpoczynek. Cały czas szukam ideału :) Też tak macie, że zimą zużywacie na tony kremy do rąk i balsamy? Uh...

Cena
ok. 11 zł

Dostępność
Rossman, Natura, Stars, Drogerie Polskie, internet


Jesteście w stanie polecić jakiś dobry krem do rąk na co dzień?

Peace!! :)

9 komentarzy:

  1. musi mieć piękny zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam z tej serii malinowy do stop i jest całkiem całkiem

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam ostatnio Eveline - Aksamitne dłonie - polecam :) Recenzowałam ostatnio nawet na blogu i siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I tak nie wyglądasz na 29 lat, moja droga :P A mi bardzo przypadły kremy do rąk Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wciąż szukam dobrego kremu na dzień, ponieważ w każdym z nich coś mi nie odpowiada. Jedne mają za dużo wody, inne są zbyt treściwe, a trzecie w ogóle nie pełnią funkcji ochronnej. Na noc sięgam po Isanę z mocznikiem lub Alterrę z granatem. Jednakże te kremy są zbyt treściwe i ich stosowanie w ciągu dnia groziłoby pobrudzeniem komputera i dokumentów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię kosmetyki AA - jeszcze się na nich nie zawiodłam. A co do kremu do rąk, to Beaute Des Makns nawilżający krem do rąk Yves Rocher :)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie dla mnie takie cieniasy.. ja też ręce myję często, ale to dlatego, że ciagle latam do kibla, bo duzo piję :P muszę mieć więc bombę witaminową na lapach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś czuję, że polubiłabym ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Dzia za odwiedziny! Wpadaj częściej! :)


Mój blog, to nie miejsce na reklamę. Wszelkie komentarze "reklamowe" będą przeze mnie usuwane.