Dzisiaj szybciutki post, bo mam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia. Zachciało Nam się świętować koniec lata ;) A ja jestem na tyle kochana, że postanowiłam zrobić składkowego grilla u siebie. No i teraz muszę zapierdzielać :P Nic to! Super towarzystwo mi wszystko zrekompensuje! :)
Wczoraj wieczorem siedziałam z odżywką na paznokciach i zastanawiałam się, co na nie rzucić. Są na tyle długie, że można kombinować.. no właśnie.. kombinować ;) z tym u mnie jak wiecie kiepsko ;P a z kolei za długie, żeby zostawić je tylko z odżywką. Ciężki orzech.. Pomalowałam Przyjaciółce pazury na wesele i stwierdziłam, że i takie u mnie się przyjmą. Zmodyfikowałam i wyszedł mi wieczorowy french. Jak szaleć to szaleć ;) Jak się bawić to się bawić. Drzwi wy..jąć i nowe wstawić.. taaa :)
My tu gadu gadu, a zdjęcia się same nie wstawią.
Lakiery, których użyłam:
Golden Rose #242 - biel
China Glaze II 77002 - tylko takie numerki znalazłam :/
Essence - Quick Dry Top Coat
+ brokat i cyrkonie
Polecam jako łatwe rozwiązanie w przypadku braku weny :)
Peace!!:)
piękny french;)
OdpowiedzUsuńWitaj :) Z przyjemnością czytam blogi, takie jak Twój :). Bardzo mi się tu podoba :). Może zechciałabyś wpaść do mnie ? Jestem pewna, że znajdziesz coś dla siebie :) http://www.hushaaabye.blogspot.com :) Zapraszam Cię do obserwowanych, mam nadzieję, że będziesz zadowolona :) Pozdrawiam serdecznie :*:)
OdpowiedzUsuńI bardzo ładny efekt końcowy Twoich rozmyślań! :D
OdpowiedzUsuńdziaaaa
Usuńładne są te Twoje pazurki:)
OdpowiedzUsuńdziękuję..właśnie wczoraj maszynką do golenia zacięłam się we wskazującego ;(
Usuńale zazdroszczę pazurów moje się tak kruszą, że szok :(
OdpowiedzUsuńno ładne! bardzo!
OdpowiedzUsuńsuper <3
OdpowiedzUsuńu mnie do wygrania bransoletka od Biżuterianki, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com
frenchyk to zawsze świetne rozwiązanie na brak weny twórczej :D plus kilka błyskotek i efekt powala na kolana ;)
OdpowiedzUsuńJakoś mi to niestarannie wygląda..
OdpowiedzUsuńBardzo lubię frencha :)
OdpowiedzUsuń