Czy Wy również czujecie, że jesień zbliża się wielkimi krokami? Oj, wstaję rano, otwieram okno i czuję jesienne powietrze...a kaloszków ciągle nie mam. W tym roku czuję, że trampki nie wystarczą jednak ;)
Nic to, nie przedłużając...
Dzisiaj bardzo łatwy mani, który na pewno już gościł u większości z Was na paznokciach. Siedziałam sobie wieczorem i zagadywałam się na Skajpaju ze znajomymi i w tym samym czasie robiłam paznokcie. Niewiele nad nimi myślałam..ale z efektu jestem zadowolona :) Takiego połączenia jeszcze nie próbowałam :)Ostatnio najczęściej używam swojej malutkiej kolekcji lakierów Essie.. Jakoś nic innego mi nie pasuje na paznokcie ;) Jakże ta miłość wpływa na codzienne życie ;)
Lakiery, których użyłam:
Avon - Gel Strenght Base Coat
Essie - Cute As A Button
Essence - 144 Black Is Black
Essie - GTG
Czy Wasz GTG też przy połowie buteleczki umiera? :( Rozcieńczyłam go trochę, właściwości niby zachował, ale ściąga niemożliwie lakier i śmierdzi jak rozpuszczalnik...bardzo intensywnie na paznokciu. Macie jakieś pomysły, jak go uratować? Czy już go przekreślić i próbować Seche Vite? Wcześniej potrafiłam obyć się bez takich wynalazków, ale GTG sprawił, że jestem bardziej niecierpliwa w czekaniu na wyschnięcie kilku warstw lakieru..
Peace :)
pieknie i drapieżnie :D
OdpowiedzUsuńTo taki dla Ciebie idealny ;)
Usuńfajnie to zmalowałaś. mój GTG jeszcze żyje ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) No ja chyba będę musiała popróbować innych :(
UsuńBardzo ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńMój GTG też gęstnieje około połowy, ale tylko druga buteleczka. Pierwszą udało mi się zużyć w 3/4 i to bez rozcieńczania, a ten nawet po rozcieńczaniu bąbluje i tylko na chwilę odzyskuje właściwości. SV był dla mnie pod tym względem jeszcze gorszy. Elu, dziewczyny polecają teraz najbardziej Kwik Kote z Kinetics albo Insta-Dri z Sally Hansen.
O, no to widzisz.. za mało siedzę w klimacie wysuszania :) Będę musiała więcej poczytać :)
UsuńDziękuję Ci pięknie za poradę Karotku :)
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńJak zanurzone w brokacie. A co do wysuszaczy to mi gęstnieje każdy, warto więc zakupić Seche Restore i dawać po kilka kropelek co 2 tygodnie. Ja w ten sposób zużywam i Poshe i SV i GTG do ostatniej kropelki. Ale ważne jest aby dawać SR zanim jeszcze top zgęstnieje.
Ja posiadam rozcieńczacz z AllePaznokcie i działa całkiem nieźle...podejrzewam jednak, że ten niemiły zapach bierze się właśnie od niego :(
Usuńprzypomniałaś mi o moim gtg, muszę sprawdzić jakże on się miewa :)
OdpowiedzUsuńa jak zgęstniał to zapoluję na Sally hansen, bo i tak mnie kusi :P
No ja teraz planuje SV wypróbować... :)
UsuńCiekawa propozycja ;)
OdpowiedzUsuńładne połączenie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne paznokcie, jak wszystkie zresztą na Twoim blogu:) Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych:)
OdpowiedzUsuńCzerwony ze złotym to klasyka, która zawsze wygląda genialnie (zwłaszcza gdy jest tak dobrze zrobiona) gratuluję :)
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńświetny mani :) dodaje do ,,Ulubionych" :)
OdpowiedzUsuńfajne połączenie
OdpowiedzUsuńAle fajne połączenie! Trochę taki kolorowy french :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka buteleczek GTG i żadna nie zgęstniała mi w połowie tak, że nie dało się tym topem malować. Na razie używam buteleczki, którą już prawie dokańczam i jakimś trafem nadal daje radę! ;) Widziałam, że Karotka wspomniała o Kineticksie i o Insta-Dri. Mam obydwa, ale zaczęłam używam ten SH i za pierwszym razem w ogóle nie mogłam doczekać aż lakier wyschnie. Potem natomiast byłam zadowolona. Z tym, że nie daje on efektu żelowych paznokci jak GTG.