Mój ostatni mani składał się z rombów, które niektórym z Was się spodobały. Samo zdobienie nie wymaga wielkiego wysiłku i może je zrobić każdy, dlatego postanowiłam, że poświęcę temu post. Wybaczcie kiepską jakość zdjęć, ale słońca już nie było jak się za to zabierałam.
Lakier bazowy to Softy Nr 28 Kiwi (podpatrzony u Tamit24).
Na zdjęciach widzicie każdy krok chronologicznie.
Z taśmy możecie wyciąć każdy wzorek jaki Wam się podoba, a jeśli posiadacie dziurkacze, które wycinają różniste kształty, macie ułatwione zadanie.
Wystarczy poczekać aż lakier bazowy wyschnie i możecie ruszać z naklejaniem taśmy. Ja osobiście przyklejam ją najpierw kilka razy do skóry albo do papieru, żeby przy odklejaniu nie odcisnąć sobie niczego na paznokciu.
Pamiętajcie o dokładnym przyklejeniu taśmy. Na zdjęciu widać, że mi to za dobrze nie wyszło (robiłam w pośpiechu), ale trening i cierpliwość czyni mistrza. Mam nadzieję, że się przydałam.
Udanego zdobienia :)
Peace! :)
u mnie też z staśmą nie wychodzi jakbym chciała do konca, ale uważam, że lepsze takie zdobienie niż żadne :)
OdpowiedzUsuńTeż się taśmą uczę robić, bo jak na razie to postrzępione mi wychodzi.
OdpowiedzUsuńświetnie to robisz :) choć nie mam opanowanego nakładania taśmy, zawsze mi się rozlewa...
OdpowiedzUsuńproste i fajne :) muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńI w tym momencie żałuję, że pozbyłam się gwiazdkowego dziurkacza :(
OdpowiedzUsuńOooo jaki patent fajny :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuń