Kolejny mani nie związany w ogóle z Kucykowym Projektem, a to tylko dlatego, że staram się trochę bardziej stonować pazuryry (rozmowy o pracę, urzędy itp.). Ten, który dzisiaj Wam pokazuje, może nie jest zajebiście stonowanym, ale wygląda na pewno lepiej niż soczyste fiolety i róże :) Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam soczyste kolory, ale czasem trzeba ujarzmić wyobraźnię ;)
Nad tym wzorem niewiele się napracowałam. Bazą jest Inglot #718 - są tutaj 2 warstwy, zwykle nakładam 3 bo ma problemy z kryciem trochę dłuższych pazurków. Wzorki wykonane przy pomocy lakierów do stempelków Essence: 002 stamp me!black i 003 stamp me! silver i płytki z wzorkami BM03. W niedługim czasie zrobię porównanie lakierów do stempelków Konad i Essence (ale nie obiecuję, bo cacanki :P). Do tego wszystkiego dodałam "bling-bling" et voila...
Całość pokryłam Sally Hansen Diamond Shine.
Jak zwykle proszę o wybaczenie nadlań lakieru na skórkach i ich suchości. Zawsze złapię za aparat przed użyciem kremu, eh..
Mam nadzieję, że przypadł komuś do gustu.
Peace!:)
ładny,kobiecy mani :) może zrobię sobie coś podobnego :)
OdpowiedzUsuńja też tak robie, bo jak nałoże krem to upaĆkuje cały aparat i obiektyw :/
OdpowiedzUsuńWyszło świetnie! :)
OdpowiedzUsuńo takie mani mi się szalenie podoba :)
OdpowiedzUsuńmam ten lakier Essence 002 stamp me! black, ale nie odbija u mnie tak ładnie :(
OdpowiedzUsuńFajniutki masz kształt pazurków ;)
OdpowiedzUsuńA serduszkowe wzory przypadły mi do gustu!
mleczna.
Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować coś takiego
OdpowiedzUsuńbardzo fajny mani ci wyszedł ;D
OdpowiedzUsuńja się zbieram do zakupienia płytki, ale jakoś nigdzie nie mogę znaleźć u siebie, chyba pozostaje allegro ;]