Mimo krechy na górnej powiece myślę, że makijaż należy do tych dziennych. Na pewno naniosłabym go na mój ryj do pracy, szkoły czy na balety :) Taki jest... uniwersalny ;) Zresztą, ja niezależnie od tego co to za okazja, noszę na ryjku to co lubię :) z tym wyjątkiem, że jeśli praca to mniej wyzywająco.. ;)
No dobra, my tu gadu gadu a zdjęcia się przeca same nie wstawią i nie opiszą :)
Tadaaaam :)
I na koniec mój ryjek w całej okazałości...
Makijaż składa się z:
Twarz:
Garnier BB Krem 02 Light
Puder - Essence 50's Girls Reloaded Translucent Loose Powder 01 Ahoy!
Róż - Lovely Sunny Blusher Cinnamon Lady
Oczy:
UDPP Sin
Paletka cieni nudnych Aziza bez nr i nazwy (zakupiona 2 lata temu w Funciaku na Woodgreen w Londynie)
Manhattan No End Mascara black
O... i to by było na tyle :)
Peace!:)
jestem dumna z Twojej kreski miszczu!:D
OdpowiedzUsuńooo jednak jest:D no to Ci zaspamowałam bloga:D:P
Usuńpowinnaś, bo prawą ręką robiona :) tyle lat to się nauczyłam, teraz sobie tylko ręka przypomina :)
Usuńhmmm czyby mój koment zniknął?:>:P
OdpowiedzUsuńbardzo subtelnie ;-)
OdpowiedzUsuńsliczna kreska :)
OdpowiedzUsuńJak delikatnie! Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńU mnie ten krem Garnier nie prezentuje się zbyt fajnie.
OdpowiedzUsuńu mnie też niespecjalnie... tutaj mam akurat korzystne światło..
Usuń