Obserwatorzy

piątek, 1 czerwca 2012

Wymianka z Panną Dominiką + Candy :)

Generalnie dobrze jakoś specjalnie się u mnie nie dzieje, ale to co mnie dzisiaj zaskoczyło (właściwie to się spodziewałam, ale nie tak prędko;P) od razu poprawiło mi humor!
Pierwsza paczka wymiankowo-Candy od Panny Dominiki!
Same pyszności i dobroci :) Nic dodać... ale ująć, bo kurde chyba nie zasłużyłam na to! Będę musiała stanąć na wysokości zadania i jeszcze Lalce coś dosłać, bo mnie gupio zwyczajnie...


Oto co do mnie zawitało!:)

Coś do włosów...


 (wkrótce recenzja)


 ...i jeszcze...


 ...olejek zarówno do ciałka jak i do włosów (ja raczej będę go stosować do włosów jak Jennifer Aniston;P)

(wkrótce recenzja)


Coś dla ciałka...


masełko i peeling (wkrótce recenzja)


Coś dla oka i policzków :)


Od lewej:
Chit Chat  3439 Smokey Eyes siwo-czarny
MUA #30 Pearl (piękne stare złoto)
MUA #6 Pearl (cudo trawiasta zieleń)
Chit Chat 3439 Smokey Eyes (kawa zakrapiana mleczkiem-perłowe mleczko)
MUA #3 Pearl (stalowy)
MUA #24 Pearl (miedziano-brązowo-bliżej nieokreślony.. nie wiem jak go opisać :)
MUA Blusher #4
...i do tego jeszcze piękny bronzer Chit Chat Brozning Mosaic #3509 (nie wiem czy to dobry nr..innego oznaczenia nie ma) nie zrobiłam zdjęcia, bo bateria padła i siostra zabrała aparat na Metalfest do Jaworzna, więc przy najbliższej okazji jakoś dołączę :) pewnie razem z jakąś recenzją :)

Coś dla pazuryrów!... i resztki do oka :P


Od lewej:
MaxFactor - Masterpiece Max
Oriflame - Mirage Eau (słodki perfumek :) zarówno pod względem zapachu jak i fioleczki :)
Revlon #320 Ocean Breeze
MaxFactor #24 Intense Plum

 

No i wszystko było zapakowane w PRZE-pudełko :)


Dziękuję Ci Laleczko! Sprawiłaś mi ogromną radość! Mam nadzieję, że uda mi się choć trochę odwdzięczyć... :) Obśliniak i gnieciuch dla Cię i Lubego za piękne opakowanie!! :)


I to by było na tyle przechwałki wymiankowo-Candy ;)


Pamiętajcie o rozdaniu! :)

Peace!!:)




5 komentarzy:

  1. Luby wpychając coś dla włosów uszkodził Ci pudełko, ale przyznał sie dziś rano dopiero :P Tak czy siak jeszcze jedna paczucha bedzie, bo jak mówiłam w samolotach ograniczenie wagowe bagażu mnie nie puściło, a jeszcze kilka funcików masz w zapasie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. super paczuszka :)
    miłego używania! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeśli szukasz podkładu płynnego to możesz spróbować z Pharmaceris. Mi przypadł do gustu. Tylko też mają ubogą ofertę kolorów. Są dwie wersje: kryjący lub matujący. :)

    ja polecam kryjący. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow ale dobroci, dzieki bardzo za komentarz i obserwacje, zapraszam czesciej - buzka :*

    OdpowiedzUsuń
  5. zazdraaaaaaszczam:D szczególnie tej probki perfum z Ori bo troszku sięna nie czaje:)

    OdpowiedzUsuń

Dzia za odwiedziny! Wpadaj częściej! :)


Mój blog, to nie miejsce na reklamę. Wszelkie komentarze "reklamowe" będą przeze mnie usuwane.