Pierwsza paczka wymiankowo-Candy od Panny Dominiki!
Same pyszności i dobroci :) Nic dodać... ale ująć, bo kurde chyba nie zasłużyłam na to! Będę musiała stanąć na wysokości zadania i jeszcze Lalce coś dosłać, bo mnie gupio zwyczajnie...
Oto co do mnie zawitało!:)
Coś do włosów...
(wkrótce recenzja)
...i jeszcze...
...olejek zarówno do ciałka jak i do włosów (ja raczej będę go stosować do włosów jak Jennifer Aniston;P)
(wkrótce recenzja)
Coś dla ciałka...
masełko i peeling (wkrótce recenzja)
Coś dla oka i policzków :)
Od lewej:
Chit Chat 3439 Smokey Eyes siwo-czarny
MUA #30 Pearl (piękne stare złoto)
MUA #6 Pearl (cudo trawiasta zieleń)
Chit Chat 3439 Smokey Eyes (kawa zakrapiana mleczkiem-perłowe mleczko)
MUA #3 Pearl (stalowy)
MUA #24 Pearl (miedziano-brązowo-bliżej nieokreślony.. nie wiem jak go opisać :)
MUA Blusher #4
...i do tego jeszcze piękny bronzer Chit Chat Brozning Mosaic #3509 (nie wiem czy to dobry nr..innego oznaczenia nie ma) nie zrobiłam zdjęcia, bo bateria padła i siostra zabrała aparat na Metalfest do Jaworzna, więc przy najbliższej okazji jakoś dołączę :) pewnie razem z jakąś recenzją :)
Coś dla pazuryrów!... i resztki do oka :P
Od lewej:
MaxFactor - Masterpiece Max
Oriflame - Mirage Eau (słodki perfumek :) zarówno pod względem zapachu jak i fioleczki :)
Revlon #320 Ocean Breeze
MaxFactor #24 Intense Plum
No i wszystko było zapakowane w PRZE-pudełko :)
Dziękuję Ci Laleczko! Sprawiłaś mi ogromną radość! Mam nadzieję, że uda mi się choć trochę odwdzięczyć... :) Obśliniak i gnieciuch dla Cię i Lubego za piękne opakowanie!! :)
I to by było na tyle przechwałki wymiankowo-Candy ;)
Pamiętajcie o rozdaniu! :)
Peace!!:)
Luby wpychając coś dla włosów uszkodził Ci pudełko, ale przyznał sie dziś rano dopiero :P Tak czy siak jeszcze jedna paczucha bedzie, bo jak mówiłam w samolotach ograniczenie wagowe bagażu mnie nie puściło, a jeszcze kilka funcików masz w zapasie :P
OdpowiedzUsuńsuper paczuszka :)
OdpowiedzUsuńmiłego używania! :)
jeśli szukasz podkładu płynnego to możesz spróbować z Pharmaceris. Mi przypadł do gustu. Tylko też mają ubogą ofertę kolorów. Są dwie wersje: kryjący lub matujący. :)
OdpowiedzUsuńja polecam kryjący. :)
wow ale dobroci, dzieki bardzo za komentarz i obserwacje, zapraszam czesciej - buzka :*
OdpowiedzUsuńzazdraaaaaaszczam:D szczególnie tej probki perfum z Ori bo troszku sięna nie czaje:)
OdpowiedzUsuń