Kolejna krótka notka w moim wykonaniu. Muszę się zebrać i napisać coś znaczącego i dłuższego :)
Po weekendzie rozpoczętym w towarzystwie m.in. Oleśki i jej połówki, i spędzonym z nimi bombowo, choć krótko... uznałam, że muszę czegoś poszukać...
Tym czymś okazała się równowaga... Postanowiłam uwiecznić ją na swoich pazuryrach w postaci znaku ying-yang:)
Długo się zastanawiałam w jaki sposób to zrobić... i postawiłam na minimalizm. Jest po prostu wzorek, bez cyrkonii, brokatów i innych takich :)
Bardzo łatwy w wykonaniu:)
Oto efekt:)
Użyłam lakierów:
Inglot #38
Essence - #002 Stamp me! Black
Jutro trochę recenzowania :)
Baiii ;)
Peace!:)
Świetne pazurki ! :)
OdpowiedzUsuńświetne, muszę też tak zrobić:D
OdpowiedzUsuńale równa ta fala ci wyszła! super :)
OdpowiedzUsuńhehe dzięki... na prawej już nie jest tak równo ;)
Usuńno ja bym tak równo chyba nie pomalowala :D także rispekt :*
OdpowiedzUsuńświetne są!
OdpowiedzUsuńale cudo! masz talent;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł :)
OdpowiedzUsuń