Nie jestem w blogosferze urodowej długo (kiedyś pisałam prywatnego bloga...), ale już wiem, że to co się czasem znajdzie w statystykach oglądalności bloga może przyprawić o spory atak śmiechu.
Na pewno same nie raz już się z tym spotkałyście :) Ja na razie znalazłam dwie takie błyskotki u siebie :)
Najlepsze jest to, że nie przypominam sobie do jakiej notki ewentualnie mogłyby odnieść się te wyszukiwane frazy :)
Znalazłyście coś fajnego u siebie?:)
Peace!:)
u mnie szukali tylko przystojnego ochroniarza z Rossmanna :)
OdpowiedzUsuńu mnie: rydze wysypka
OdpowiedzUsuńhmmm :)
hahah :D ja tez czasem jak to czytam to sie pokladam ze smiechu :D :D
OdpowiedzUsuńnaprawdę mocne;p
OdpowiedzUsuńHahaha, niezłe :)
OdpowiedzUsuńludzie są niesamowici
OdpowiedzUsuńaż się boję pomyśleć co ludzie będą szukać na moim blogu, jak tylko się trochę rozkręci ^^
OdpowiedzUsuń